Często pytacie nas m.in. o to jak rozpoznać, że przesadza się z substancjami, jak poradzić sobie z takim problemem i gdzie udać się o pomoc. Nasza wolontariuszka przygotowała krótki i subiektywny przewodnik po formach pomocy dla osób uzależnionych – na podstawie swoich doświadczeń z leczeniem uzależnienia.
Co zrobić gdy tracimy kontrolę?
Jak zorientować się, że potrzebujemy pomocy?
Dokąd udać się po pomoc?
Osoby uzależnione najczęściej nie są w stanie zauważyć same u siebie problemu, ponieważ są pod wpływem działania mechanizmów własnego uzależnienia.
Dlatego ważne są następujące obiektywne objawy:
- zaniedbujesz swoje obowiązki,
- rośnie częstotliwość przyjmowania przez ciebie narkotyku,
- używka przestaje być rozrywką, a zaczyna być koniecznością do pójścia na imprezę, lub w ogóle do funkcjonowania,
- masz poczucie utraty kontroli,
- czujesz, że musisz brać coraz częściej i coraz większe ilości substancji.
Jeśli spostrzeżesz te symptomy, powinieneś skonsultować się z lekarzem psychiatrą, psychologiem, specjalistą psychoterapii uzależnień lub bliską osobą niezwiązaną z używkami. Przede wszystkim patrz na fakty i mów prawdę, niezależnie od tego z kim się skonsultujesz.
Istnieje kilka umownych poziomów intensywności kontaktu z narkotykami. Wyróżniamy cztery takie etapy:
1. Inicjacja
Pierwsze zażycie substancji.
2. Etap eksperymentowania
Kontynuowanie „eksperymentowania z używką”.
W tej fazie następuje motyw doświadczalny/doświadczania/poznawania substancji poprzez chęć sprawdzenia jej działania i skutków jej zażywania. Jeżeli u danej osoby ciekawość i chęć eksperymentowania jest silniejsza niż pewne racjonalne przesłanki i argumenty, może to oznaczać, iż ma ona pewne kłopoty w sferze emocji, które zyskują kontrolę nad jej postępowaniem, co w efekcie oznacza podatność na uzależnienie.
Dla części osób etap eksperymentowania może być ostatnim etapem użytkowania narkotyków i zakończyć się całkowitym zerwaniem kontaktu z nimi.
3. Etap używania i nadużywania substancji
Zdaniem wielu specjalistów w przypadku narkotyków, zwłaszcza tych silnych, najbardziej uzależniających, w ogóle nie można mówić o fazie używania, gdyż praktycznie każde ich „użycie” już stanowi nadużycie. Jednak nie jest to zasada lub schemat. Każdy człowiek jest inny i może inaczej reagować.
W odniesieniu do niektórych narkotyków, np. marihuany funkcjonuje w społeczeństwie znacznie większa tolerancja i pogląd zakładający istnienie etapu nieszkodliwego jej używania. Wejście w fazę nadużywania substancji psychoaktywnej oznacza pojawienie się określonych konsekwencji przyjmowania narkotyku, a więc różnego rodzaju problemów w szkole, w pracy, w domu, w życiu rodzinnym czy osobistym. Etap ten oznacza już takie używanie narkotyku, które bardziej zwraca uwagę otoczenia, coraz trudniej jest je ukryć i które przynosi coraz więcej negatywnych konsekwencji.
4. Etap uzależnienia
Kolejnym etapem następującym po fazie nadużywania narkotyku jest już uzależnienie. WHO definiuje je jako „psychiczny, a niekiedy fizyczny stan wynikający z interakcji między żywym organizmem a substancją, charakteryzujący się zmianami zachowania i innymi reakcjami, do których należy konieczność przyjmowania narkotyku w sposób ciągły lub okresowy, w celu doświadczenia jego wpływu na psychikę, a niekiedy by uniknąć przykrych objawów towarzyszących brakowi kolejnej dawki. Tolerancja może wystąpić, ale nie musi. Osoba może być uzależniona od więcej niż jednej substancji”.
Spośród grupy osób eksperymentujących z różnego rodzaju narkotykami wyłania się mniejsza podgrupa tych, którzy przechodzą do bardziej regularnego używania substancji i następnie – do zaawansowanego uzależnienia.
Osoby, przyjmujące narkotyki będąc na etapie ich “używania” lub “nadużywania”, mogą się z niego w pewnym momencie wycofać i całkowicie zrezygnować z dalszych doświadczeń, ale mogą też na nim pozostać lub także zwiększać ilość i częstotliwość przyjmowanych środków, co może prowadzić do wielodniowych „ciągów”, których konsekwencją jest głębokie uzależnienie. Z czasem każda próba przerwania takiego ciągu skutkuje bardzo przykrymi dolegliwościami, zarówno natury fizycznej, jak i psychicznej. Pewne objawy abstynencyjne są sygnałem pojawienia się uzależnienia fizycznego.
Okej, stwierdzasz, że masz problem. Więc jakie są opcje?
1. Detoks
Detoks to krótkoterminowy (2-3 tygodniowy) pobyt na oddziale detoksykacyjnym. Na detoksie nie ma terapii – przebywa się tam, aby odtruć ciało, nie umysł. Na detoks oczyszcza się i stopniowo zmniejsza dawki z pomocą substytucji i odpowiednich leków, aż do „normalności”, czyli czystości organizmu. Detoksy zwykle są mieszane (narkomani, lekomani, alkoholicy). Detoks to czas uzdrowienia ciała, zatrzymania się i odcięcia od uzależniaczy.
Kiedy/w jakich sytuacjach skorzystać z detoksu?
- Przed leczeniem w ośrodku, który wymaga negatywnego wyniku na obecność narkotyków w organizmie, jeżeli nie jesteśmy w stanie odtruć organizmu w domu.
- W momencie, gdy przesadziliśmy z imprezowaniem na dowolnych środkach do tego stopnia, że nie czujemy się na siłach funkcjonować.
- W przypadku, gdy zażywane dawki są niebezpiecznie i stale rosną, detoks pomaga oczyścić organizm i wrócić do mniejszych dawek.
- W sytuacji kiedy mamy ciężkie ataki paniki, psychozy, omamy, myśli kompulsywne itd. – które wynikają z używania substancji psychoaktywnych.
- W momencie, gdy zaczęliśmy zażywać poza imprezami, a chcemy wrócić do brania wyłącznie na nich.
- Idziemy tam, jeżeli po prostu potrzebujemy się “ogarnąć” pod czyjąś opieką.
Jak wygląda pobyt na detoksie?
Na detoksach obstawa lekowa (substytucja – metadon, buprenorfina, lub benzodiazepiny, antydepresanty, stabilizatory) zwykle jest naprawdę dobra. Cały czas ma dyżur pielęgniarka, zazwyczaj także całą dobę lekarz, ratownik i osoby wykwalifikowane, które zadbają o to, aby zejście z substancji było bezpieczne i jak najmniej bolesne. Ważne – pamiętaj o byciu szczerym i uczciwym przy wywiadzie, bo to istotne by poprawnie dobrano Ci leki! Na wejściu odbywa się przeszukanie (nie rób innym krzywdy wnosząc substancje psychoaktywne do takiego miejsca!). W większości przypadków zabierają telefony i inne urządzenia elektroniczne (można mieć mp3, ale bez Internetu). Wolno kontaktować się z rodziną, ale pod kontrolą, najczęściej z dyżurki.
Wg opinii atmosfera na detoksie jest zwykle fajna, ale dużo zależy od ludzi, warunki zwykle szpitalne, nie ma zakazu palenia. Jedyne obowiązki w ciągu dnia, to ogarnięcie własnego pokoju plus dyżury przy sprzątaniu łazienki, korytarza, jadalni. Zwykle to 30 min pracy.
Jak się przygotować do detoksu? Co zabrać ze sobą?
Zawczasu wyciągnij sznurówki z butów i zostaw pasek od szlafroka, nie bierz perfum, płynu do płukania jamy ustnej na alkoholu, otwartych kosmetyków, ciuchów z symbolami alkoholu lub innych narkotyków (żadne koszulki Jack Daniel’s czy skarpety w liście marihuany – u kogoś może to wywołać głody).
Zabierz: książki, mp3 bez neta, kartkę z numerami telefonów, wygodne ciuchy, kosmetyki do mycia (podpisz je i pilnuj), dużo papierosów (jeżeli palisz), słodycze (podbijają poziom endorfin, będziesz mieć na nie ochotę), dania instant, herbatę i kawę, coś do: rysowania, wyplatania bransoletek, do tworzenia muzyki, do pisania listów/pamiętnika/poezji/piosenek, gry planszowe, karty (nie zawsze są dozwolone), co tylko zapragniesz – byle nie dało się tym odurzyć lub zrobić sobie krzywdy.
Detoks prywatny czy na NFZ?
Wg mnie tylko na NFZ, dlatego, że prywatne detoksy są zwykle szalenie drogie, ale poza lepszymi warunkami i lepszym jedzeniem dostajemy – dużo gorszą obstawę lekową, wypisaną przez ”zwykłego” psychiatrę, przyjeżdżającego max raz na tydzień. Całodobowa opieka pielęgniarska będzie, jednak na pewno mniej wykwalifikowana niż na NFZ. Na prywatnych detoksach, albo nie przyjmują ciężkich przypadków albo w trakcie detoksu przerywają leczenie jeśli nie czują się na siłach i odsyłają ich do szpitala. Często ratownik nie jest dostępny w pełnym wymiarze godzin, a lekarz nie przebywa zwykle na terenie placówki. Nawet jeżeli potem idziesz do prywatnego ośrodka lepiej odtruj się pod okiem profesjonalistów i przemęcz się w gorszych warunkach pobytowych.
2. Szpital Psychiatryczny
Kiedy zgłosić się do szpitala psychiatrycznego? W jakich przypadkach/sytuacjach zgłosić się do szpitala psychiatrycznego?
Szpital to odpowiednie miejsce, gdy Twój stan psychiczny się pogarsza niezależnie od ilości czy częstotliwości Twojego brania. To także dobry wybór, gdy panujesz nad zażywaniem, jednak dzieje się z Tobą coś niepokojącego; myśli samobójcze, autoagresja, psychozy, omamy, głosy, niebezpieczne skoki nastroju itp. Szpital psychiatryczny gwarantuje odpowiednie dobranie leków, abyś po wyjściu z niego mógł zacząć psychoterapię.
Jak wygląda pobyt w szpitalu psychiatrycznym?
W szpitalu psychiatrycznym, podobnie jak na detoksie, z całą pewnością dobiorą najlepszą możliwą obstawę lekową. Lekarz ma obchód raz dziennie i jest dostępny całą dobę. W różnych opiniach pielęgniarki zwykle do nie należą do miłych, możemy zderzyć się tam z drastycznymi scenami, jeżeli chodzi o pacjentów ciężko chorych. Osoby, które są zagrożeniem lądują w kaftanie albo w pasach, interwencje bywają brutalne.
Najczęściej można korzystać z telefonu w wyznaczonych godzinach (z własnej komórki). Całą dobę można posiadać elektronikę bez kabli i kamer. Indywidualne spotkania z psychologiem są raz w tygodniu, raz albo dwa razy odbywa się terapia grupowa i czasami są zajęcia takie jak muzykoterapia, gimnastyka itp. Zwykle w każdym szpitalu znajduje się świetlica z telewizorem, jest także możliwość korzystania z palarni. W szpitalach psychiatrycznych są pokoje do arteterapii otwarte od rana do wieczora, z przyborami plastycznymi, grami planszowymi i innymi rzeczami, które mogą pomóc zająć czas.Często szpital ma ogrodzone miejsce do wyjścia na dwór. Rodzina może odwiedzać pacjenta po wyznaczonym przez lekarza okresie, możliwe są również przepustki. Warunki, jak to w szpitalach, zwykle są niezbyt zadowalające, ale w przekonaniu osób przebywających w szpitalach psychiatrycznych nie ma czegoś co wykraczałoby poza wyobrażenie do słów „polski szpital”.
Jak przygotować się do pobytu w szpitalu psychiatrycznym? Co zabrać ze sobą?
Jedzenie w szpitalach jest znośne, ale warto zabrać swoje. Wskazane jest zabrać napoje, kawę, herbatę. Przyda się także kubek, talerz, łyżka. Należy unikać zabierania rzeczy, którymi można zrobić sobie krzywdę, np. sznurówek, szklanych lub ostrych przedmiotów. W zasadzie warto spakować się podobnie jak na detoks.
3. Ośrodek państwowy/organizacji pozarządowej (Stowarzyszenie MONAR, OKTU, Nowy Dworek itp.)
Ośrodki dzielą się na krótko i długoterminowe kolejno; 3 miesiące, pół roku do roku. Są ośrodki młodzieżowe i dla dorosłych. Ten typ ośrodków nie jest łączony z osobami uzależnionymi od alkoholu.
Kiedy zdecydować się na leczenie w ośrodku?
Kierujemy się do ośrodka z myślą całkowitego zaprzestania korzystania z używek innych niż nikotyna. Na takie leczenie trzeba być zdecydowanym i zdeterminowanym, by wytrwać. Może być wiele trudnych momentów, kiedy będziemy chcieli się po prostu spakować i uciec.
Jak wygląda pobyt w ośrodku?
Najważniejszym elementem pobytu w takim ośrodku jest leczenie poprzez pracę. Terapia polega na przystosowaniu do życia bez narkotyków. Pacjenci uczą się odpowiedzialności za siebie i innych, ale przede wszystkim takie ośrodki uczą pokory, umiejętności trzymania się planu dnia, socjalizacji z innymi, mówienia prawdy oraz mierzenia się z konsekwencjami naszych czynów. W takich miejscach nie ma taryfy ulgowej. Obowiązuje ścisły plan dnia, którego należy się trzymać co do minuty. Palenie papierosów dozwolone w wyznaczonych miejscach, zawsze poza godzinami pracy lub zajęć. Najczęściej jest ścisły i hierarchiczny (zależnie od postępów i czasu leczenia) podział obowiązków. W takich ośrodkach stawia się na terapię poprzez pracę fizyczną (sprzątanie, budowanie, zajmowanie się zwierzętami, zajmowanie się ogrodem i polem, gotowanie). W ośrodkach monarowskich – brak możliwości korzystania z własnego telefonu, brak dostępu do internetu (w niektórych ośrodkach krótkoterminowych można mieć telefony). Te przywileje zdobywa się na samym końcu terapii. Wcześniej kontakt z rodziną dozwolony jest ze wspólnego telefonu i pod nadzorem, w ramach kary mogą Cię go pozbawić. Przepustki do domu, odwiedziny rodziny i przyjaciół, możliwość wyjścia do sklepu, możliwość korzystania z siłowni czy opuszczenia terenu ośrodka np. na rower – to przywileje, które się zdobywa z czasem.Przydzielane są funkcje, dzięki którym uczymy się odpowiedzialności, nowych umiejętności i pokonywania trudności – każda z nich czemuś służy. Dużą częścią terapii są tak zwane “społeczności”- są to spotkania całej grupy pacjentów, na których omawiane są spory, zachowania niezgodne z regulaminem i sprawy codzienne. Polega to na udzielaniu informacji zwrotnych na temat czyjegoś zachowania. Na początku zwykle bywa to bardzo trudne i bolesne, ale z czasem uczy słuchania innych i autorefleksji. Terapia indywidualna odbywa się raz w tygodniu. Terapueci są na dyżurach całodobowych i zawsze można się do nich udać w potrzebie.
By ukończyć taki ośrodek naprawdę musisz tego chcieć, być wytrwałym i nie poddawać się. Atmosfera takich ośrodków na początku wydaje Ci się koszmarna, bo każdy donosi na każdego na społecznościach. Musisz to zaakceptować i też zacząć to robić. Te „skargi” to lwia część terapii, z czasem zauważysz, że to one kształtują etykę i że lojalność wśród osób uzależnionych i robienie z kimś układów jest częścią choroby.
Przykładowy plan dnia w ośrodku:
- pobudka o 7:00, ubranie się i posprzątanie pokoju, rozgrzewka i śniadanie
- po śniadaniu zwykle spotkanie wszystkich, tzw „poranna społeczność”
- po społeczności przerwa, a następnie praca przez kilka godzin
- obiad i czas wolny
- zajęcia fakultatywne (często sportowe), terapie, filmy, ewentualnie generalne porządki zależnie od dnia
- kolacja, a po niej wieczorna społeczność
- czas na kąpiel i przygotowanie do snu
- cisza nocna (najczęściej niezobowiązująca, można posiedzieć poza pokojem z kimś, iść zapalić itd.)
Jak przygotować się do pobytu w ośrodku? Co zabrać ze sobą?
Wszystkie rzeczy są skrupulatnie przeglądane. Zawczasu wyjmij wszelkie sznurki, troczki i sznurówki, nie bierz ciuchów z symboliką używek lub alkoholu. Zabierz ze sobą słodycze, jedzenie instant, wygodne ubrania, sportowe buty, ubrania do uprawiania sportu, kosmetyki, najlepiej nowe i nieotwierane, książki, zeszyty, przybory szkolne, ubrania, które możesz zniszczyć, kapcie, klapki, jakieś drobne pieniądze, papierosy (jeśli palisz), zapas zapalniczek, kubek, talerz, łyżeczka, pluszak, koc, ubrania na lato i na zimę w wypadku wyboru pobytu długoterminowego, wieszaki, kolorowankę antystresową, kawę, herbatę, poduszkę (ośrodkowa może być zmęczona życiem). Możesz otrzymywać paczki, ale wyłącznie od rodziny, będą podlegały sprawdzeniu.
Zwykle, szczególnie w placówkach Monaru, nie pozwala się na przyjmowanie żadnych leków psychiatrycznych chyba, że w jednostkach dla osób z podwójną diagnozą. Są jednak placówki państwowe, które akceptują przyjmowanie leków np. na depresję (Nowy Dworek, OKTU Toruń, Kazuń, Radzimowice).
4. Ośrodek prywatny
Najczęściej jest krótkoterminowy (6-12 tygodni). W większości ośrodków prywatnych przebywają zarówno narkomani, alkoholicy i osoby z uzależnieniami behawioralnymi, czyli od zachowań tj. np. uzależnienie od hazardu, seksu, pornografii, komputera.
Jak wygląda pobyt w ośrodku prywatnym?
W większości ośrodków dozwolone jest posiadanie własnego telefonu i innej elektroniki. Sprawdzenie rzeczy po przybyciu na miejsce jest pobieżne, dlatego bardzo ważne jest abyś podjął decyzję, że chcesz się leczyć i nie psuł innym postępów w terapii przywożąc do placówki substancje niedozwolone. Oczywiście w takich ośrodkach przez stopień zaufania do pacjenta i poszanowania jego prywatności zdarza się, że pojawiają się narkotyki lub alkohol. Oczywiście osoby odpowiedzialne za takie zdarzenia są najczęściej wydalane z placówki. Kary za łamanie regulaminu są lżejsze niż w ośrodku państwowym: zabranie telefonu na kilka dni, lekkie prace fizyczne, prace do napisania. Należy pamiętać, że jesteśmy tam dla siebie, za pieniądze swoje lub/i swoich bliskich i jeżeli jesteśmy świadkami takiego zdarzenia powinniśmy jak najszybciej poinformować terapeutę dla dobra własnego i innych. W takim ośrodku dozwolone są odwiedziny, a po jakimś czasie także przepustki do domu. Bardzo często jest możliwość pójścia/pojechania do sklepu.Palenie zawsze dozwolone, za zgodą rodzica także dla nieletnich. W prywatnym ośrodku możesz liczyć nie tylko na lepsze warunki, ale też na więcej przyzwoleń i “przymykania oczu”, co niekoniecznie zawsze dobrze odbija się na naszym leczeniu. Atmosfera zwykle jest fajna, terapeuci mili i obecni wśród pacjentów. Zwykle terapeuci, którzy dyżurują 24 h na dobę gotowi są porozmawiać o każdej godzinie dnia i nocy. Terapia indywidualna odbywa się 1-2 razy w tygodniu. Od kadry pracowniczej otrzymasz w takich miejscach mnóstwo ciepła i uwagi. Można tam przyjmować leki psychiatryczne,a psychiatra przyjeżdża raz na tydzień lub raz na 2 tyg. Warunki mieszkalne są zawsze bardzo komfortowe. Ładne pokoje, wygodne łóżka, siłownia, sauna, czasami basen, sala z telewizorem, duże łazienki, ładne gabinety. W prywatnych ośrodkach zawsze są osoby sprzątające i kucharki, więc pacjenci nie zajmują się takimi rzeczami. Jedzenie najczęściej przygotowywane na miejscu na naprawdę dobrym poziomie.Koszty pobytu rozpoczynają się od ok 1200 zł/tyg i więcej. Plan dnia jest luźniejszy niż w ośrodku państwowym, ale wygląda podobnie.
Przykładowy plan dnia w ośrodku prywatnym:
- 8:00 pobudka i krótka gimnastyka, czas na poranną toaletę potem śniadanie
- poranna społeczność, czas wolny (ok. 0,5-1h)
- zajęcia teoretyczne o uzależnieniach
- obiad i czas wolny
- zajęcia popołudniowe terapeutyczne/czytanie prac terapeutycznych
- czas wolny
- kolacja
- wieczorna społeczność
- czas wolny i cisza nocna
Podstawową różnicą między ośrodkiem państwowym a prywatnym jest to, że w państwowym uczymy się na własnych i cudzych błędach, pracując fizycznie, a w prywatnym przyswajając wiedzę na temat uzależnień.
5. Terapie grupowe/spotkania NA (Narcotics Anonymous – Anonimowi Narkomani)
Różnią się tym, że terapie grupowe prowadzi terapeuta, a spotkania NA osoba długo trzeźwa lecz uzależniona. Te opcje najlepiej wykorzystać po wyjściu z którejś z wcześniej wspomnianych placówek. Zarówno terapie grupowe jak i spotkania NA zakładają kompletne zerwanie z używkami. Samemu, tylko z pomocą takich spotkań, trudno jest wytrzeźwieć, jednak na pewno stanowią one duże wsparcie.
5. Poradnia Leczenia Uzależnień
Można tutaj uzyskać pomoc indywidualną: specjalista psychoterapii uzależnień i psychiatra. W Poradniach Leczenia Uzależnień prowadzone są również grupy ambulatoryjne dla osób uzależnionych na poziomie podstawowym, pogłębionym, a w niektórych ośrodkach również grupy After Care i grupy nawrotowe. PLU jest dedykowane osobom lżej uzależnionym lub takim, które wcześniej przeszły detoks lub oddziały zamknięte.